DSC_0899

Łotwa

Pierwsze skojarzenia z Łotwą: Duuużo lasów Brak autostrad i dróg utwardzonych, za to wyjątkowo dobre drogi szutrowe (ograniczenie prędkości- do 80 km/h :O) a o trójce na koniec 😉 Zdecydowanie Łotwa to kraj, który wart jest zobaczenia. Jest tam trochę dziko (w sensie zagospodarowania przestrzeni turystycznej). Jadąc większymi miastami Łotwy…

DSC_0974

Kuldiga

Kuldiga znana jest przede wszystkim z najszerszego wodospadu w Europie, ale według naszych standardów szału nie robi, za to samo miasteczko jest absolutnie niepowtarzalne i warte odwiedzenia. Wjechaliśmy najpierw na duży parking przy centrum kierując się nawigacją. I pierwsze wrażenie bliższe było rozczarowaniu niż zachwytowi, bo dookoła coś na kształt…

DSC_0949

Lipawa

Lipawa: po zaparkowaniu i spędzeniu w niej 30 min. i krótkim spacerze z psami uciekliśmy. Pewnie teraz cześć blogerów zjechałaby mnie za ignorancję, ale wycieczki z psami to nie jest najlepszy moment na historyczne rozważania, choć jadąc kilka minut poza miastem obraz się nieco zmienia i można wątek rozszerzyć w nadmorskiej…

DSC_0664

Litwa

Tegoroczna trasa wycieczki przebiegała wzdłuż Bałtyku, wobec tego zbyt dużo opisów Litwy się tutaj nie pojawi. Nie będzie nic o Wilnie, pomnikach, muzeach, będzie stricte o wypoczynku. Litwa w zasadzie została przez nas potraktowana trochę po macoszemu. Wyszliśmy z założenia, że jest bardzo podobna do Polski i czem prędzej pchaliśmy…

DSC_0311

Góra krzyży

Psy zazwyczaj w miejscach kultu mają wstęp wzbroniony i zawsze staramy się ogólnych zasad przestrzegać, chyba że są totalnie dla nas absurdalne i niezrozumiałe. Tu na tzw. Górze Krzyży ochrony nie ma, bramek i kontroli też nie, ale ze względu na to, że istnieje taka możliwość, że Herko potraktuje jeden…

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Czarnogóra

Czym bardziej na południe, czym bardziej wgłąb Bałkanów, tym bardziej mąż i psy zadowolone. To chyba wynika z tej dzikości natury, ale tej przyrodniczej, bo ludzie są bardzo otwarci (oczywiście od każdej reguły są odstępstwa ale o tym później). Przekraczamy granicę i świta staje się trochę inny. Widoki dalej zapierają…