DSC_9864

Bezidu Nou

Bezidu Nou – zalana wieś Skuszeni zobaczeniem pozostałości po zalanej wsi, w tym wystającej z wody wieży kościelnej, wybraliśmy się kiepskiej jakości, szutrową drogą do Bezidu Nou. Po 30 min. od zjechania z głównej drogi, dojeżdżamy do celu i widzimy piękny zalew, wędkarzy, pagórki, dzikie jabłonie, ale wieży nie. Jak…

DSC_9565

W drodze: Węgry – Rumunia

Węgry-Rumunia Do Rumunii ja prowadzę! … ale ta trasa jest długa Przygotowania nie poszły na marne: na rumuńskim przejściu granicznym sprawdzano paszporty dla psów. Pierwsze nasze wrażenia są bardzo pozytywne, proponuję zapomnieć o wszelkich stereotypach. Rumunia na każdym kroku zaskakuje… Ludzie są wyjątkowo mili, pozdrawiają z drogi Polaków. Gdy zatrzymaliśmy…

DSC_9411

Tokaj

Tokaj psim rajem nie jest, ale trzeba zachować balans między tym co dla psów, a co dla ludzi jest … W Tokaju ponownie zatrzymaliśmy się na polu kempingowym Tisza Virag, gdzie w zasadzie wszystko, co potrzebne jest dostępne (można jedynie się czepić, że w porównaniu do kempingu z Sirok-a sanitariaty…

DSC_9358

Sirok

Sirok był pierwszym punktem, który odwiedziliśmy na Węgrzech. Jest on znany z warowni obronnej znajdującej się na szczycie wzgórza. W Siroku zatrzymaliśmy się w kempingu Var-camping. Bez problemu można tam przyjechać z psami. Koszt za dobę w namiocie to 3500 HUF (za 2 osoby i 2 psy;). Z terenu kempingu widać…

slide

O NAS

Jestem Heros, w skrócie Hero, choć częściej nazywają mnie „Mysiak” lub „Pańciu”- no cóż mam swoje zdanie na każdy temat, a szczególności na temat tego, jak mam spędzać Mój wolny czas. Moje motto: Mam łapy to biegam! Herosa adoptowaliśmy z Łukaszem w 2013 roku jak miał około 1,5 roku z…