DSC_9370

Węgry

Jak powszechnie wiadomo Węgry słyną m.in. z papryki i ostrej kuchni. Niestety nam, ani te papryki, ani dania z tubek, słoików, czy w restauracji nie bardzo odpowiadały. A ponieważ należymy do osób, dla których jedzenie jest ważne, w tym tzw. turystyka kulinarna, zbyt długo na Węgrzech nie zabawiliśmy. Mimo to,…

DSC_9637

Barsana

Barsana Kolejny element, który w Rumuni zadziwia. Szlak, który wiedzie przez Barsana, jest połączeniem spokojnego, wiejskiego życia, gdzie czas zatrzymał się dawno temu i świata, który znamy zza okna. Największą atrakcją jest klasztor i cerkiew, które można zwiedzać z psami!  

DSC_9565

W drodze: Węgry – Rumunia

Węgry-Rumunia Do Rumunii ja prowadzę! … ale ta trasa jest długa Przygotowania nie poszły na marne: na rumuńskim przejściu granicznym sprawdzano paszporty dla psów. Pierwsze nasze wrażenia są bardzo pozytywne, proponuję zapomnieć o wszelkich stereotypach. Rumunia na każdym kroku zaskakuje… Ludzie są wyjątkowo mili, pozdrawiają z drogi Polaków. Gdy zatrzymaliśmy…

DSC_9411

Tokaj

Tokaj psim rajem nie jest, ale trzeba zachować balans między tym co dla psów, a co dla ludzi jest … W Tokaju ponownie zatrzymaliśmy się na polu kempingowym Tisza Virag, gdzie w zasadzie wszystko, co potrzebne jest dostępne (można jedynie się czepić, że w porównaniu do kempingu z Sirok-a sanitariaty…

DSC_9358

Sirok

Sirok był pierwszym punktem, który odwiedziliśmy na Węgrzech. Jest on znany z warowni obronnej znajdującej się na szczycie wzgórza. W Siroku zatrzymaliśmy się w kempingu Var-camping. Bez problemu można tam przyjechać z psami. Koszt za dobę w namiocie to 3500 HUF (za 2 osoby i 2 psy;). Z terenu kempingu widać…

DSC_9322

Słowacja

Fantastyczne miejsce do pieszych wędrówek po górach. Piękne widoki i dobrze oznaczone szlaki. Po drodze spotkać można fajne miejsca na piknik. Co jeszcze polubiliśmy w Słowacji: Kofole i Złotego bażanta, który w wydaniach smakowych takich jak cytryna z miętą, grapefruit są tylko tam.