DSC_9835

Sighisoara

Jeden z najstarszych grodów w Transylwanii. Miejsce urodzenia Palownika, dziś bardziej znanego jako Hrabia Drakula. Piękne, stare kamienice, wąskie alejki, ukwiecone kawiarnie… byłoby pięknie, ale zabytki popadają w ruinę, choć muszę przyznać, że ma to swój urok. Poza starym grodem, gdzie jest niesamowita wieża zegarowa (podstawa XIII-wieczna, a na niej…

DSC_0236

Góry Fogarskie

Nasz główny cel wycieczki, czyli Karpaty wysokie. Noc spędziliśmy w aucie i mimo, że na dole była całkiem znośna pogoda, to w górach temperatura spadła poniżej 0ºC. Na najbardziej znaną (i najlepszą, jak twierdzi wielu kierowców) drogę w Rumunii, gdzie ilość zakrętów nie pozwala jechać szybciej niż 40 km/h wyjechaliśmy…

DSC_9860

W drodze: Sighisoara – Góry Fogarskie

Na krętych, górskich drogach trzeba naprawdę uważać:    Świeżutki, przepyszny 2-daniowy obiad z napojami dla 2 osób – <50 zł Tochitura + mamaliga Absolutny hit: Papanasi   Po drodze w Góry Fogarskie zatrzymaliśmy się w ośrodku Case Duse w Carticoara. Zdecydowanie najbardziej komfortowy nocleg podczas całej podróży. Wynajęcie drewnianego domku…

DSC_0025

Wygasły wulkan, kopalnia bazaltu, wulkany błotne, jaskinie i wiekowe dęby

Jak już pisałam wcześniej, udało nam się, przypadkiem odnaleźć kilka ciekawych miejsc, gdzie ludzi nie było wcale lub tylko nieliczni, a widoki niezapomniane. Wszystkie te miejsca są ogólnodostępne i znajdują się w okolicach Racos. Wygasły wulkan To, co mnie najbardziej urzekło to kolory. Niesamowita mozaika czerni, czerwieni, zieleni i błękitu nieba….

DSC_9966

Rupea

Rupea W drodze na Góry Fogarskie trafiliśmy na piękny widok- zamek/ warownię na szycie w miejscowości Rupea. Wstęp na obiekt to 10 lei i możliwe jest zwiedzanie z psami. Wewnątrz zamku są puste sale z tabliczkami opisującymi ich przeznaczenie. Warownia zdecydowanie najlepsze wrażenie robi z zewnątrz, z drogi głównej;) Widok…

DSC_9864

Bezidu Nou

Bezidu Nou – zalana wieś Skuszeni zobaczeniem pozostałości po zalanej wsi, w tym wystającej z wody wieży kościelnej, wybraliśmy się kiepskiej jakości, szutrową drogą do Bezidu Nou. Po 30 min. od zjechania z głównej drogi, dojeżdżamy do celu i widzimy piękny zalew, wędkarzy, pagórki, dzikie jabłonie, ale wieży nie. Jak…