Murter

My Chorwację zwiedzaliśmy tzw. objazdówką, ale są tam miejsca, gdzie można w zasadzie spędzić całe wakacje i to nie tylko leżąc i opalając się, a zapewniając sobie codziennie nowe rozrywki i nie mam tu na myśli imprez do białego rana.

W Murterze zatrzymaliśmy się ponieważ stamtąd chcieliśmy wypłynąć na Kornati, ale o tym później.

profilowe- hero2W końcu miejsce gdzie nie trzeba tylko leżeć na plaży. Na wyspie, jak ludzie ją zwą, jest dużo punktów, z których mogę obserwować teren i zwierzynę. Nie ma na górkach domów, ani ludzi, co pozwala na bieganie tam luzem. Jest tylko jeden problem, że nie można napić się wody, mimo że jest dookoła nas. Jest bardzo dziwna, pewnie trująca, a do tego falująca(?)! Wiec w zasadzie biegać będę jak już wrócimy, a na razie wolę chodzić z ludźmi żeby się nie zgubili i przypadkiem nie otruli tą dziwą wodą. 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA
I tu Heros ma rację Murter ma piękny deptak wzdłuż portu, wąskie alejki pełne pięknych, puchatych kotów, ale przede wszystkim sporo pagórków z „dzikimi” terenami. Można też zwiedzać ruiny sprzed setek lat i zabytkowy kościół na skraju wyspy. Cały brzeg wyspy jest bardzo urozmaicony. Murter świetnie nadaje się na rowerowe wycieczki, czy spacery. Można też wypożyczyć rożnego typu łódki, w tym motorowe, czy popłynąć w rejs statkiem na 200 osób, można też udać się na rejs specjalnym tworem pływającym z przeźroczystym dnem, my jednak woleliśmy maski i rurki.
OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERAOLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Jak to zwykle bywa przed sezonem zbyt wielu ludzi nie było i spokojnie mogliśmy spacerować. Znaleźliśmy też fantastyczną restaurację, gdzie obsługująca nas Pani opowiedziała nam trochę o Chorwacji (okazuje się, że większość tych pięknych kotów, wyglądających na rasowce jest dzikusami stanowiącymi problem, wytuliła psy, dała im wodę (każdemu z osobna) i przegoniłam szwendające się psy, a nas na koniec poczęstował tradycyjną rakiją.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA
Restauracja (chyba :p) „Good Wine j.d.o.o.” i przemiła kelnerka

OLYMPUS DIGITAL CAMERA
Talerz Łukasza: 60 kn, mój z krewetą: 65 kn, suma za obiad: 199 kn (~113 zł)- zdecydowanie warto

profilowe- luna Chciałam tylko dodać, że wcale tak cudowanie tam nie było. Najpierw przyczepiła się jakaś baba, która mówiła do mnie w dziwnym języku, ani nie szczekała po psiemu, ani w taki sposób jak moi ludzie (no chwilę było miło bo mnie głaskała, ale przecież nigdy nie wiadomo co taka wymyśli), a na dodatek nic poza wodą nie dostaliśmy. Człowieki tak zajadały z talerzy, że zapomniały mi dać spróbować tych robali i koziny 🙁 PS Obiecali nie zapomnieć następnym razem o nas i fakcie że my też lubimy regionalne smaczki, a dziś dostaniemy smakołyk ze sklepu- dobre i to. 😉

Skorzystaliśmy z oferty „Kamp Slanica” gdzie zatrzymaliśmy się na 3 noce. Każda parcela jest tam wydzielona na tarasowanym zboczu i tylko 3 kroki do wygodnej, pustej, skalistej plaży. Zatrzymaliśmy się na samym początku ponieważ  było tam pusto i Hero mógł swobodnie chodzić na 25 m lonży. Jeden problem to brak dostępu do Wi-Fi. Ceny: jak na załączonym niżej zdjęciu. Blisko restauracje z cudownym widokiem, piaszczysta plaża, jednak zapełnione przez rozkrzyczane dzieci.

20160608_084953
Z takim widokiem mieliśmy sypialnię w namiocie, ale na psach większe wrażenie robiły chaszcze z tyłu :p

Plik_000

OLYMPUS DIGITAL CAMERA
Widok z restauracji „Reflektor”, gdzie podają pyszną pizze i świeże kalmary.

Gdybym miała wybrać jedno miejsce na wakacje w Chorwacji wybór padłby na Murter!

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *