Tegoroczna trasa wycieczki przebiegała wzdłuż Bałtyku, wobec tego zbyt dużo opisów Litwy się tutaj nie pojawi. Nie będzie nic o Wilnie, pomnikach, muzeach, będzie stricte o wypoczynku. Litwa w zasadzie została przez nas potraktowana trochę po macoszemu. Wyszliśmy z założenia, że jest bardzo podobna do Polski i czem prędzej pchaliśmy się na północ.
Litwa w kilku słowach, z mojego punktu widzenia:
Pies w tej części Europy to zwierzę, które albo jest malutką, przebraną chihuahua albo do budy i na łańcuch z nim (to tylko takie nasze prywatne odczucie, mimo że nigdzie nie spotkaliśmy się z czymś niemiłym, to jednak widać, że ludzie ewidentnie nie wierzyli w to co widzą- pies na wakacjach, skandal:O Ale że raczej to dla nich nowość to też nie bardzo mieli wyrobione podejście, więc nasze psy były wszędzie).
Nie odczułam też wyjątkowej przyjaźni od/do tamtejszych ludzi i mam wrażenie, że różnice w poglądach, czy podejściu do życia są spore mimo wspólnej historii i granicy. Oczywiście pojawiły się też miejsca, które zachwyciły, a nawet takie które z chęcią uczyniła bym głównym punktem wakacji.
Czym różni się Litwa od Polski, przynajmniej tej zachodniej? Na każdego naszego, dolnośląskiego bociana u nich przypada 5 i czym bardziej w stronę Estonii tym dysproporcja ta rośnie. Czy dalej na wschód zaczynają się pojawiają rozbudowane porosty na drzewach, nawet przy miasteczkach, więc powietrze jest bardziej czyste. Ilość lasów znacznie wzrasta. Krajobraz to z jednej strony widok szarej urbanistyki, z drugiej pięknie zachowane zabytki.
Nawet drogi są trochę inne:
Tegoroczne wakacje, czyli trasa Via Baltica opatrzona zostanie zdjęciami tablic z dopuszczalnymi prędkościami. Rzecz pierwsza: Litwa- co oznacza ostatni symbol? Niby znak oczywisty, ale na tablicy na granicy??? Już po niewielu kilometrach zagadka rozwiązana, bo pojawiają się drogi gruntowe i to nie jako coś dziwnego. A „czym dalej w las” tym sprawa bardziej oczywista.
I na koniec: nie jest łatwo być wegetarianinem na Litwie, a weganem to już prawie niemożliwe.
Przykładowe ceny to: woda 0,7-1,2 euro, ser 6,0-11,0 eur/kg, pomidory 1,3 eur/kg, piwo 0,5l 1,1 eur
Więcej szczegółów w kolejnych wpisach.