DSC_0367

Hortobagy

W naszym przypadku jest bardzo ważne, aby mieć możliwość wybiegania Herosa, co wcale nie jest takie proste, jakby się mogło wydawać. Po pierwsze zaraz po spuszczeniu ze smyczy Hero biegnie przed siebie ile sił w łapach i tak przez co najmniej godzinę. Po drugie niestety uwielbia gonić za dzikimi zwierzętami,…

DSC_9370

Węgry

Jak powszechnie wiadomo Węgry słyną m.in. z papryki i ostrej kuchni. Niestety nam, ani te papryki, ani dania z tubek, słoików, czy w restauracji nie bardzo odpowiadały. A ponieważ należymy do osób, dla których jedzenie jest ważne, w tym tzw. turystyka kulinarna, zbyt długo na Węgrzech nie zabawiliśmy. Mimo to,…

DSC_9411

Tokaj

Tokaj psim rajem nie jest, ale trzeba zachować balans między tym co dla psów, a co dla ludzi jest … W Tokaju ponownie zatrzymaliśmy się na polu kempingowym Tisza Virag, gdzie w zasadzie wszystko, co potrzebne jest dostępne (można jedynie się czepić, że w porównaniu do kempingu z Sirok-a sanitariaty…

DSC_9358

Sirok

Sirok był pierwszym punktem, który odwiedziliśmy na Węgrzech. Jest on znany z warowni obronnej znajdującej się na szczycie wzgórza. W Siroku zatrzymaliśmy się w kempingu Var-camping. Bez problemu można tam przyjechać z psami. Koszt za dobę w namiocie to 3500 HUF (za 2 osoby i 2 psy;). Z terenu kempingu widać…