DSC_9966

Rupea

Rupea W drodze na Góry Fogarskie trafiliśmy na piękny widok- zamek/ warownię na szycie w miejscowości Rupea. Wstęp na obiekt to 10 lei i możliwe jest zwiedzanie z psami. Wewnątrz zamku są puste sale z tabliczkami opisującymi ich przeznaczenie. Warownia zdecydowanie najlepsze wrażenie robi z zewnątrz, z drogi głównej;) Widok…

DSC_9864

Bezidu Nou

Bezidu Nou – zalana wieś Skuszeni zobaczeniem pozostałości po zalanej wsi, w tym wystającej z wody wieży kościelnej, wybraliśmy się kiepskiej jakości, szutrową drogą do Bezidu Nou. Po 30 min. od zjechania z głównej drogi, dojeżdżamy do celu i widzimy piękny zalew, wędkarzy, pagórki, dzikie jabłonie, ale wieży nie. Jak…

DSC_9370

Węgry

Jak powszechnie wiadomo Węgry słyną m.in. z papryki i ostrej kuchni. Niestety nam, ani te papryki, ani dania z tubek, słoików, czy w restauracji nie bardzo odpowiadały. A ponieważ należymy do osób, dla których jedzenie jest ważne, w tym tzw. turystyka kulinarna, zbyt długo na Węgrzech nie zabawiliśmy. Mimo to,…

DSC_9637

Barsana

Barsana Kolejny element, który w Rumuni zadziwia. Szlak, który wiedzie przez Barsana, jest połączeniem spokojnego, wiejskiego życia, gdzie czas zatrzymał się dawno temu i świata, który znamy zza okna. Największą atrakcją jest klasztor i cerkiew, które można zwiedzać z psami!  

DSC_9565

W drodze: Węgry – Rumunia

Węgry-Rumunia Do Rumunii ja prowadzę! … ale ta trasa jest długa Przygotowania nie poszły na marne: na rumuńskim przejściu granicznym sprawdzano paszporty dla psów. Pierwsze nasze wrażenia są bardzo pozytywne, proponuję zapomnieć o wszelkich stereotypach. Rumunia na każdym kroku zaskakuje… Ludzie są wyjątkowo mili, pozdrawiają z drogi Polaków. Gdy zatrzymaliśmy…

DSC_9411

Tokaj

Tokaj psim rajem nie jest, ale trzeba zachować balans między tym co dla psów, a co dla ludzi jest … W Tokaju ponownie zatrzymaliśmy się na polu kempingowym Tisza Virag, gdzie w zasadzie wszystko, co potrzebne jest dostępne (można jedynie się czepić, że w porównaniu do kempingu z Sirok-a sanitariaty…