Velka Destna i Jagodna
Zaczynamy zbierać szczyty: tu lutowy weekend na zdobycie Wielkiej Desztny i Jagodnej. Tras, jak zwykle to bywa, można wybrać kilka. My auto zostawiliśmy w Lasówce i stamtąd ruszyliśmy na Velka Destna. Droga standardowo zaczyna się od przejście kawałek polną ścieżką, gdzie psy mogły się wyszaleć i za chwilę weszliśmy w…
Korona Sudetów
Przychodzi weekend i wraz z nim potrzeba wyjazdu i zwiedzenia czegoś nowego. Herko kręci się i popiskuje i też z chęcią pojechałby poodkrywać nowe terytoria, tylko gdzie tym razem pojechać, aby nie jechać znów w te same miejsca. Postanowiliśmy ułatwić sobie życie i wieczny problem opisany wyżej- będziemy zdobywać Koronę…
Tallin
Chyba pierwszy raz pojechaliśmy do miasta, gdzie się wcale nie nudziłem, mało tego nawet Luna nie była przerażona tłumem. Weszliśmy sobie uliczką, gdzie całe stado małych ludzi z aparatami (tak znam to urządzenie, bo przecież musiałem do niego przywyknąć po zrobieniu mi około miliona zdjęć przez Karolinę) robiło zdjęcia do…
Estońskie wyspy: Muhu i Saaremaa
Koniec z lasami i błotem pora na plażing! Wyspy brzmią właśnie jak plażing, więc jedziemy. Najpierw przeprawa promem w Virtsu Sadam, chwila czekania i już płyniemy podziwiając widoki. Koszt za auto to 8,4 euro + po 3 euro za osobę, psy za free. Z racji później pory zatrzymaliśmy się…
Park Narodowy Soomaa
Pierwsze miejsce, które było w odwiedziliśmy w ramach poznania Estonii było parkiem narodowy (ku zaskoczeniu wszystkich ;). Moje wyobrażenia (wcześniej nic nie wygooglowałam) to coś jak Kampinowski PN, czyli lasy chroniące coś czego i tak nie zobaczę. A tu niespodzianka i to jaka! Olbrzymie tereny torfowiskowe, bagienne i leśne, ale zakochałam…
Estonia
Pisałam, że Łotwa to lasy, ale myliłam się- lasy to Estonia, bo zajmują one ponad połowę kraju, przy czym dla porównania w Polsce to jakieś 20%. Do tego Estonia szczyci się bardzo czystym powietrzem. W Europie taki krajobraz już prawie nigdzie nie występuje, lub tylko szczątkowo, bo wszystkie mokradła skutecznie…